pilot tego serialu to nieporozumienie.... matki to neurotyczne wariatki piszczące bez powodu,
a córki są totalnie bezbarwne. Poza Kevinem, grającym wujaszka aktorzy są po prostu
bezbarwni. Chce ktoś się założyć, że wkrótce skończy się emisja tego serialu?
Może nie jestem aż tak pesymistycznie nastawiona do krótkiej emisji tegoż serialu. Jednakże co do Kevina/Jacka zgadzam się w 200%. Najciekawsza postać.
Po tytule spodziewałam się fajnego serialu, skupiającego się na psychologii. A tu niestety, sama patologia. Zero śmiechu, więcej pobłażliwych spojrzeń i chęci chwycenia za telefon i powiadomieniu jakichś służb. Nie dziwię się, że te córki wyrosły na kretynki. Mając takie matki...
myślałam, że tylko ja odniosłam takie wrażenie oglądając ten serial... wyłączyłam Pilota po kilkunastu minutach, nie dałam rady dalej słuchać tych bredni. żałosne, nieśmieszne teksty i ciągłe chichotania ze strony matek. jak Ty spodziewałam się serialu skupionego na inteligencji, sarkazmie i psychologii, a dostałam amerykańską bezsmakową papkę. o ile to coś w ogóle jest amerykańskie, bo nawet nie wiem.