....Ten film to naprawde obraz nędzy i rozpaczy. Dla laika czy kogoś kto nie ma wogóle syczności ze światem jednośladów może byc fajny aczkolwiek dla mnie, od lat jeżdżącego na motocyklu to jest wręcz profanacja. Dziwi mnie że ma on tak wysoką ocenę. Tego sie po prostu nie da oglądać, począwszy od pierwszej sceny gdzie dwóch ściganów w samochodach wyprzedza motocyklista stawiający motocykl na koło przy prędkości 160mph (ok. 257km/h) co jest wręcz nie możliwe na seryjnej maszynie, to jeszcze do tego poprzedzająca sekwencja kiedy to nie wiem jakim prawem, motocyklista naciska dźwignię przedniego hamulca (przy kierownicy) a następnie jest zbliżenie jak to blokuje mu sie tylne koło... żenada.... w filmie takich blędów jest mnóstwo... mniej i bardziej rażących... jeszcze jak na początku idzie to znieść tak im blizej jesteśmy konca tego żenującego obrazu, tym bardziej reżyser przechodzi po prostu samego siebie i puszcza całkowicie wodze fantazji co skutkuje takimi wręcz sztucznymi scenami jak, walka w lesie, pościg na,w,i koło pociągu, walka tych dwóch motocyklistek (nie bede sie tu rozpisywał bo szkoda nerów) i po prostu najgorsza scena w całej tej produkcji czyli końcowy wyścig Forda i Henrego który wygląda jak gra w NFS... już nie mowiąc że panowie przy predkości dźwięku bija sie, celuja do siebie i strzelaja z broni nie tracac przy tym jakiejkolwiek władzy nad maszyną i moment kiedy Henry trafia w bak motocykla Forda, z niego zaczyna cieknąć paliwo, a następna kula trafia w asfalt powodując iske, zapłon tego paliwa i bardzo widowiskowy (czytaj: GŁUPI i ŚMIESZNY) płomien podążający za obiema rozpedzonymi maszynami... Przy tej scenie juz nie wytrzymalem ze śmiechu... pomijając całą otoczke czyli bojki, strzelanie itd przy prędkości dźwięku, to każdy kto ma małe pojecie o maszynie jaka jest Y2K firmy Marine Turbine Technologies wie że motocykl jest napędzany Turbiną gazową firmy Rolls Royce,która jest zasilana ROPĄ!!! a nie bęzyną:P a to oznacza że taka scena z tym płomieniem podążającym po asfalcie za Fordem nie była by możliwa gdyż ropa nie ma właściwosci tak łatwopalnych a tymbardziej wybuchowych (od iskry czy płomienia), nie spala sie gwałtownie (przy normalnym ciśnieniu), pali sie powoli, nieduzym płomieniem:D no to tyle na temat beznadziejności tego filmu:D zdecydowanie bardziej polecam film Biker Boyz ktory też ma pare śmiesznych elementów ale jest bardziej znośny niż ten gniot. Ja daje mu ocene 2 i to bardzo naciagane 2 tylko za to że w filmie można zobaczyc fajne maszynki typu Aprilia, Triumph itd no i oczywiście Y2K :D